Dzięki językowi polskiemu można powydziwiać z nazwami potraw ile wlezie. Kto Polakowi zabroni! ? Z płatków owsianych, owsianka, przyjęła się w mowie bez problemu, ryżanka krąży w środowisku rodzicielskim, jaglanka nabiera popularności dzięki bezglutenowcom. Słowotwórstwo w parze z gotowaniem – lubię to! Czas na moją kombinację językową, marchwiankę ? Przekąska bez pieczenia, lekkostrawna i bardzo smaczna.
Potrzebne (na moją porcję):
– 2 średnie marchewki
– 1 łyżka lnu mielonego
– 100mln mleka koko
– 1 łyżka mąki kokosowej
– 2 daktyle
– wiórki, rodzynki opcjonalnie do smaku
Wykonanie:
1. Marchew obierz, ugotuj.
2. Siemie i mąkę połącz ze sobą. Kiedy marchew będzie ugotowana zalej gorącą wodą i wymieszaj.
3. Ugotowaną marchew wrzuć do blendera z mlekiem kokosowym i daktylami. Blenduj.
4. Przelej gorącą marchwiankę do miseczki, przykryj i odstaw na 10min żeby “napęczniała”.
5. Przed podaniem dodaj wiórki koko, rodzynki. Ja polałam też tahini.