Pierwszy raz postanowiłam zrobić makowiec na święta. Bardzo lubię to ciasto i z pożałowaniem patrzyłam na nie rok temu. W 2015 będzie już inaczej. Chciałam, by przepis był prosty, a zarazem bez glutenu, cukru i laktozy. Ograniczyłam też ilość jaj, ale hello mamy ŚWIĘTA więc odpuszczę rygor dla kawałka makowca!
Przepis zostawiam poniżej, myślę, że wykonanie jest na tyle proste, że każdy z nas śmiało sobie z nim poradzi! Pogoda sprzyja bardziej bieganiu niż objadanie się przy stole dlatego makowiec raz dwa zamieni się w energię do biegania.
Potrzebne:
2 jajka
100g kaszy jaglanej
100 g maku
1 łyżka masła klarowanego
2 łyżki oleju kokosowego
2 łyżki miodu (w jednej blaszce dałam stewię jako słodzik)
sok z 1/2 pomarańczy
3 łyżki mąki gryczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia bez glutenu
można dodać bakalie (rodzynki, pokruszone orzechy)
Wykonanie:
1. Mak sparzyć wrzątkiem i odstawić w gorącej wodzie. Przelać go przez sitko. Kaszę jaglaną ugotować. Po wystygnięciu kasze i mak połączyć i zblendować.
2. Do masy kaszy i maku dodać sok z pomarańczy, olej kokosowy, masło klarowane i opcjonalnie bakalie.
3. Białka jaj ubić na sztywną pianę. Żółtka zmiksować z miodem na puszysto. Żółtka połączyć z masą makową i powoli dodawać białka lekko mieszając. Na koniec dodaj przesianą mąkę z proszkiem.
4. Dobrze wymieszaną masę wlewamy do formy i pieczemy w ok. 180’C przez godzinę.
wskazówka: pod koniec pieczenia możesz zmniejszyć temperaturę i położyć na wierzch kawałek folii aluminiowej, by nie powstała na wierzchu skorupka.