Czyli przełamuję kulinarne traumy z przedszkola :)
Żarty żartami, ale ja długo nie mogłam się przekonać do ponownego jedzenia wątróbki. Nie kojarzyłam jej zbyt dobrze, ale w porę się do niej przekonałam! Tradycyjny przepis na wątróbkę duszoną z jabłkiem i cebulą większość z nas zna, dlatego postanowiłam przygotować coś nowego z wątróbką w roli głównej.
Dlaczego warto włączyć ją do diety choć raz w tygodniu?
Ponieważ zawiera w sobie najwyższą dawkę przyswajalnego żelaza, a to odgrywa istotną rolę w diecie aktywnego człowieka. W 100g wątróbki znajduje się prawie 10mg żelaza. Nasze dzienne zapotrzebowanie na żelazo to od 12mg dla kobiet do 18mg dla panów. Znajdziemy w niej dwa razy więCej żelaza niż w piersi z kurczaka. Jest także bogactwem witamin z grupy B oraz cynku.
Należy jednak pamiętać, że zawiera sporą dawkę witaminy A, która jest dla nas toksyczną w nadmiarze, więc zachowujemy umiar i zjadamy wątróbkę raz lub dwa razy w tygodniu.
Potrzebne:
świeża wątróbka drobiowa
cukinia
mąka kokosowa
olej kokosowy
woda
sól himalajska/pieprz do smaku
Wykonanie:
1. Wątróbkę opłucz pod bieżącą wodą. Na patelni rozpusć olej kokosowy i podsmaż mięso.
2. Cukinię umyj i pokrój w kawałki. Dodaj do wątróbki, przypraw.
3. Dolej 1/2 szklanki wody i duś na wolnym ogniu pod przykryciem mięso z cukinią.
4. Po chwili dodaj mąkę kokosową. Wymieszaj „bulion” wodny z mąką do uzyskania konsystencji zasmażki.